Co można dezynfekować w biurze?

Co można dezynfekować w biurze?

Złośliwe drobnoustroje mają to do siebie, że lubią gnieździć się w wielu różnych miejscach. Część z nich szczególnie upodobała sobie kuchnie i toalety, a zupełnie inne z zagrażających nam organizmów bytują na przykład w pomieszczeniach socjalnych czy miejscu, gdzie pracujemy.

Dużym zagrożeniem są, chociażby grzyby oraz wilgoć. Nie tylko wyglądają one nieestetycznie, ale i brzydko pachną, co może wywoływać u wielu osób narastające poczucie dyskomfortu. Istnieje też duże ryzyko tego, że u osób, które borykają się z uczuleniem, może wystąpić silna reakcja alergiczna.

Problemem jest też to, że grzyby oraz wilgoć stanowią realne zagrożenie nawet dla osób zdrowych. Jeśli nagle, po jakimś czasie zaczniemy borykać się z przewlekłym zapaleniem zatok czy dusznościami, to jest bardzo prawdopodobne, że winę za to ponoszą właśnie one

Dezynfekcja w biurze a karaluchy i pluskwy

W dużych pomieszczeniach biurowych, które mieszczą się w starych budynkach, dość częstymi gośćmi mogą być pluskwy oraz karaluchy. Szczególnie dobrze mieszka im się w wilgotnych okolicach zlewu i kosza na śmieci, który stanowi dla nich jeden z rezerwuarów pożywienia.

Karaluchy są niemal wszystkożerne, bardzo ekspansywne oraz niezwykle trudne do wytępienia. Jeśli zalęgną się w firmowej kuchni, to jednym z niewielu skutecznych sposobów na ich pozbycie jest kompleksowe ozonowanie, fumigacja lub specjalistyczny oprysk. 

W przypadku skolonizowania pomieszczenia przez insekty bardzo często rekomenduje się całościową dezynsekcję oraz dezynfekcję. Istnieje duże ryzyko, że insekty już zdążyły przenieść szkodliwe bakterie i rotawirusy na używane przez nas przedmioty, co stanowi już realne niebezpieczeństwo.

Dezynfekcja w biurze a choroby zakaźne

Zwłaszcza teraz, w erze pandemii, wiele osób zastanawia się nad tym, czy istnieje skuteczny, sprawdzony sposób, który pozwoli pozbyć się z biura potencjalnego zagrożenia, jakim mogą być komórki wirusa, jakie — na przykład kaszląc — pozostały po osobie chorej, która dopiero po jakimś czasie poszła na chorobowe.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że ozonowanie to zabieg, który bardzo często stosowany jest na przykład po kwarantannie. Za sprawą specyficznych właściwości tego gazu, usuwa on bardzo dużą część z zagrażającym nam mikroorganizmów. 

Zdania co do skuteczności ozonu są podzielone. Duża część autorytetów ze świata medycyny jest zgodna co do tego, że ozonowanie poradzi sobie z bakteriami. Nie ma zgodności co do wirusów. Część naukowców stwierdza, że gaz nie działa lub nie działa w stopniu wystarczającym, ale można znaleźć też opinie, które są zupełnie odmienne. 

Na pewno warto pamiętać o tym, że zgodnie z raportem NIZP-PZH z 2 kwietnia 2020 roku, według którego w niektórych sytuacjach procedura dezynfekcji ozonem pomieszczeń po osobach zarażonych koronawirusem jest akceptowalna, jeśli została wykonana w warunkach rygorystycznej kontroli oraz przy odpowiednim nadzorze.