Jak odkażać rany?

Skaleczenie skóry powoduje, że do wnętrza organizmu mogą dostać się drobnoustroje. Jeśli nie przemyjemy rany, to szybko okaże się, że grozi nam zakażenie. Wśród najpoważniejszych powodowanych przez drobnoustroje jest np. tężec, czy zgorzel gazowa. Laseczki tężca bytują w glebie, a zgorzel gazowa powodowana jest przez bakterie gnilne. Żeby więc uniknąć zakażenia, trzeba jak najszybciej zdezynfekować ranę.

Czym najlepiej odkażać rany?

To jaki środek na odkażanie ran wybrać zależy w dużej mierze od tego, jaka będzie to rana. Gdy rana krwawi, to najpierw trzeba zatamować krew. Gdy to zrobimy, oczyszczamy ranę. Używa się do tego środka dezynfekującego.

Najpopularniejsze środki dezynfekujące

Wśród najpopularniejszych środków dezynfekujących są m.in. woda utleniona, spirytus salicylowy, czy oktenidyna. Woda utleniona jest zdecydowanie najpopularniejszym środkiem odkażającym. Jak się jednak okazuje, jej skuteczność jest dyskusyjna. Nie dość, że ma słabe badanie bakteriobójcze, to na dodatek może powodować podrażnienia skóry. A to wszystko powoduje, że rana trudniej się goi. Według specjalistów skład wody utlenionej może spowodować, że nowy nabłonek oddziela się od nowej tkanki łącznej. Woda utleniona będzie dobrym środkiem na otarcia. Może jednak nie wystarczyć do dezynfekcji.

Spirytus do odkażania

Czy spirytus salicylowy będzie dobry jako środek odkażający rany? Spirytus salicylowy jest zdecydowanie skuteczniejszy niż woda utleniona. Lepiej niż ona zwalcza drobnoustroje. Ma jednak poważną wadę. Mocniej niż woda utleniona podrażnia skórę. Mało tego. Nie powinno się stosować spirytusu na otwarte rany bo powoduje ich ścinanie się.

Najlepszym podstawowym środkiem dezynfekującym jeśli nie mamy nic innego, jest bieżąca wodda. Można też skorzystać z soli fizjologicznej. I tu warto pamiętać o podstawowej zasadzie. Każda rana powinna być najpierw oczyszczona albo bieżącą wodą albo roztworem soli fizjologicznej. Dopiero gdy to zrobimy i rana jest wstępnie oczyszczona, używamy środka dezynfekującego.

Co jeśli nie mamy środka dezynfekującego?

Jeśli zraniliśmy się, a nie mamy ze sobą środka do dezynfekcji, do opatrzenia ran można użyć specjalnych opatrunków, które mają działanie antybakteryjne. Mają one specjalną substancję PHMB (chlorowodorek poliheksametylenu biguanidyny). Niszczy ona drobnoustroje.

Jeśli nie mamy środka dezynfekcyjnego możemy użyć jałowego opatrunku ze specjalnego materiału,  siatki poliamidowej, które jest pokryta srebrem metalicznym. Na uaktywnienie się opatrunku działa sama rana. Zranienie pozwala wydzielić się jonom srebra, które są antybakteryjne. Warto jednak wiedzieć, że wydzielina z rany nie jest zatrzymywana w opatrunku pierwotnym. Trzeba więc użyć dodatkowego kompresu